Jedyne co udało się ustalić w sprawie morderstwa grupy nastolatków na warszawskim cmentarzu, to tylko jak udało im się wtargnąć na tamten teren. Stare nagrobki zostały dokładnie zbadane głównie z nadzieja znalezienia śladów ofiar i sprawców. Nad ranem policja dostała telefon od strażnika, który zobaczył ślady krwi na chodniku i z przerażeniem zadecydował jak najszybciej zgłosić to odpowiednim służbom. Stare nagrobki miały też ślady kłucia, prawdopodobnie młotkiem. Śledczy wspomnieli również, że tego typu narzędzia mogły być użyte na ofiarach. Łącznie znaleźli ciała 4 ofiar, trzech chłopaków i jednej dziewczyny. Cała ta zbrodnia wstrząsnęła nie tylko rodzinami i znajomymi ofiar ale i całą Warszawa. Wszyscy mają nadzieje, że szybko uda się odnaleźć tych, którzy popełnili ta straszna zbrodnie. Postanowiłem odwiedzić kumpla, który pr
...
Czytaj więcej »